EDUKACJA,  Książki

Ciało ludzkie, lalka do nauki anatomii, mini encyklopedia ludzkiego ciała oraz „Myszka w paski i pierwsza pomoc”

Dzisiaj będzie nie do końca o języku polskim, jednak nadal o literaturze. W szczególności zaś tej poświęconej ludzkiej anatomii i pierwszej pomocy. Wyselekcjonowałam dla Was dwie książki o bardzo prostej treści i jedną „zabawkę”, dzięki którym przybliżycie dziecku zagadnienia związane z ludzkim ciałem.

Myszka w paski i pierwsza pomoc

Książka od Mini Mini + jest lekturą dla najmłodszych. Przy okazji krótkich historyjek poznajemy podstawowe postępowania w przypadku  krwotoku z nosa, omdlenia, zakrztuszenia, drzazgi w palcu, guza na głowie, poparzenia… Każda historyjka opowiada o sytuacji, której bohaterami są dzieci. Myszka w paski udziela dzieciom porad, jak powinny zachować się w poszczególnych sytuacjach. Ponieważ niektóre zabiegi nie są proste dla dzieci, zawsze wspomina się o tym, że jedno z dzieci powinno pobiec po pomoc dorosłego. Każdy mini rozdział kończy się prostym ćwiczeniem rysunkowym, które skupia uwagę dziecka na wybranym zagadnieniu. Przez tę krótką chwilę, w której wykonywane będzie ćwiczenie, mały umysł przetwarzać będzie zebrane w rozdziale informacje.

Co ważne? Nie zostawiajcie dziecka z książką sami. Wtedy będzie bezużyteczna. Rozdziały i ćwiczenia są krótkie, więc z powodzeniem możecie wyznaczyć sobie jeden rozdział na wieczór. Czytacie historyjkę, rozmawiacie o niej, później pomagacie dziecku wykonać znajdujące się w temacie zadania rysunkowe. Następnego dnia, możecie sprawdzić ile maluch pamięta z przeczytanej historii i porozmawiać o niej na przykład w trakcie powrotu z przedszkola.

To co podoba mi się w książce to też oprawa graficzna. Myślę, że w tym przypadku jest ona bardzo ważna. Uwaga dziecka nie powinna być rozproszona. Obrazki i kolorystyka zachowane są więc w neutralnej formie. Pastele i rysunki oparte głownie na konturach (rysunki: Katarzyna Kołodziej) dają pole manewru dziecięcej wyobraźni.

Każdy rozdział zakończony jest szkicownikiem. Jeśli dobrze poprowadzimy malucha przez te historyjki, po każdej z nich możemy zachęcić go do narysowania podobnej sytuacji. Nawet gdyby miał to być Dzwoneczek z krwawiącym nosem, czy Optimus Prime z ręką w gipsie, ważne będzie to co zostanie w małej głowie. Jeśli dziecko powiąże pozyskane w trakcie naszej lektury informacje  z bliskim sobie tematem, ulubioną postacią z bajki, poznane treści zostaną w głowie na dłużej.


 

Świetnym nawiązaniem do tematu pierwszej pomocy będzie oczywiście anatomia człowieka. Nie wiem jak większość dzieci reaguje na ten temat. Słyszałam, że nie jest bardzo popularny. U nas gadżety zrodziły się z potrzeby poznawania ludzkiego ciała na każdym kroku. Tymek (5 lat) pyta o to często w różnych niestosownych sytuacjach. Wybuchający śmiechem autobus, czy babcia krztusząca się ze śmiechu w sklepie spożywczym są dla nas jak chleb powszedni. Dlatego też, kiedy tylko zauważyłam w ToysRus zabawkę do nauki ludzkiej anatomii nie zastanawiałam się ani chwili. Śmiechu było co nie miara, kiedy w pierwszej chwili nie zauważyliśmy instrukcji obsługi i jak to zupełni lamerzy w temacie (nie mów tak!) rozłożyliśmy anatomicznego Stefana (tak go nazwaliśmy) i po złożeniu została nam jedna część, jak się później okazało śledziona, której nie potrafiliśmy nigdzie umiejscowić. #najgorsichiurdzyświata

wygląda na to, że mam serce na dłoni

Dobrym dopełnieniem do anatomicznego Stefana będzie książka „101 ciekawostek. Ludzkie ciało”. Książka zawiera podstawowe informacje o funkcjonowaniu ludzkiego ciała. Zagadnienia omówione są w prosty sposób dostosowany do wieku dziecka (raczej przedszkolnego). Jest to książeczka, z której możecie jak najbardziej korzystać w przypadku „trudnych pytań”. Otwierając sobie pierwszy wynik wyszukiwania Google na interesujący dziecko temat powiecie masę niepotrzebnych rzeczy, których nie rozumiecie Wy, a dziecko nie zrozumie tym bardziej. Podczas czytania tych informacji najpewniej zacznie gonić motyla i straci zainteresowanie tematem. W książce powyżej informacje nie są wyczerpujące, ale są wystarczające. Zaspokajają głodny wiedza przedszkolny umysł. Rysunki są czytelne. Na bazie jednego i drugiego możemy wiele rzeczy wywnioskować i tłumaczyć dziecku funkcjonowanie niektórych mechanizmów ludzkiego ciała już na bazie własnej wiedzy chociażby ze szkoły podstawowej.

autorka

231 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *