RELIGIA

Papież Franciszek, islamizacja Europy i lektura Biblii #naniedzielę

Wiele się mówi ostatnio o dialogu między religiami w świetle rosnącego strachu przed islamizacją Europy. Według raportu wykonanego przez analityków z amerykańskiej organizacji badawczej Pew Research przedstawia się trzy scenariusze dotyczące liczby muzułmanów w Europie w 2050 roku. Papież Franciszek w wywiadzie dla polishexpress.co.uk podreśla, czego należy się bać, i że nie jest to sam islam, ale wynaturzona „idea podboju” wyznawana przez bojowników Daesh, z czym (co ciekawe) zgodziło się tylko 10% czytelników wywiadu. Każdy ze scenariuszy zakłada znaczący wzrost wyznawców islamu. Do postępów w islamizacji dojdzie, nawet jeśli imigracja muzułmańska zostanie całkowicie wstrzymana. Odejdźmy na chwilę od strachu i zwróćmy się w stronę Biblii – czego się z niej uczymy?

Co na to papież?

Jak podaje Polishexpress.co.uk, w kwestii imigrantów papież zaprezentował stanowisko „bezpieczne”. Dlaczego to zrobił? Z jednej strony podkreśla się bowiem chrześcijańskie korzenie Europy, z drugiej zapomina o fundamentach religii, którą się wyznaje. Postawie, którą jako chrześcijanin powinno się reprezentować. Franciszek przyznał, że „Europa nie powinna otwierać przed imigrantami drzwi na oścież i pozwalać na niekontrolowany napływ na terytorium Unii”. Z drugiej jednak strony Europejczycy jako chrześcijanie nie mogą przecież pozostać obojętnymi na dramat tak wielu ludzi.

Franciszek zaznaczył, że obecny kryzys imigracyjny jest wynikiem wojen i biedy (a co za tym idzie głodu), jakie nękają społeczeństwa w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie. Dla kontrastu papież posłużył się statystykami dotyczącymi tego, że 80% bogactw ludzkości znajduje się w rękach 16% mieszkańców. W podsumowaniu skrytykował także ignorancję, z jaką Zachód chciał zaprowadzić demokrację w krajach muzułmańskich, cechujących się inną kulturą polityczną.

Franciszek powiedział, że nie widzi zagrożenia ze strony islamu jako takiego, ale właśnie z wynaturzonej, a wyznawanej przez bojowników Daesh idei „muzułmańskiego podboju”. W pewnym momencie papież przyznał, że od idei podboju nie jest także wolne chrześcijaństwo. Są to trudne, acz zgodne z historią słowa, które w obecnej sytuacji są nam nie na rękę. Z papieżem nie zgadzają się nie tylko niektórzy wierni Kościoła Katolickiego, ale też nawróceni muzłumanie. W ich liście do papieża (przeczytacie go w linku w źródłach) wyraźnie widać, że droga „przez podjęcie krzyża” proponowana przez Franciszka, wcale im nie pasuje. Nie pojmują skąd u papieża takie stanowisko.

Franciszek skrytykował także państwa wyznaniowe i opowiedział się za szacunkiem do różnych symboli religijnych.Każdy powinien być wolny w uzewnętrznianiu swojej wiary. Jeśli kobieta muzułmańska chce nosić hidżab, to powinna ona mieć do tego prawo. I tak samo powinno być w przypadku katolika, który chce nosić krzyż – powiedział papież. To ostatnie, tak myślę, szczególnie uderzyło Polaków, którzy są społeczeństwem mocno wyznaniowym. Wszystko co uderza w te wartości podmurowane tradycją to atak na świętość. Papież powraca do nauczania biblijnego, co jest dobrą oznaką dla Kościoła w ogóle (jako wspólnoty nie tylko katolickiej), choć przez wielu jej członków nazywany jest niewierzącym papieżem, wcieleniem diabła, uosobieniem zapowiedzi antychrysta z Apokalipsy św. Jana. O czym takie dyskusje świadczą? I znów zacytuję papieża Franciszka, choć wcale nie jest mi po drodze z tą instytucją, a prymat św. Piotra to fikcja od co najmniej 600 lat. Niech każdy kto się kłóci powraca do podstaw swojej religii. Pozna i przypomni sobie jej fundamentalne zasady i historię.

Co na to Biblia?

Jak mówił Jezus – dobrych nauczycieli poznamy po dobrych owocach. Jezus nie uczył nas tego, by żyć według jego nauk, ale nie stosować ich do innych, czasem nawet bardzo groźnych ludzi. Albo …. pomijać je w trudnych sytuacjach tak by wyjść z nich obronną ręką. Gdyby tak było, sam śmierć na Krzyżu uznałby za porażkę, tysiące chrześcijan nie zginęłoby w Rzymie w wyniku prześladowań ponieważ nie wierzyłaby w jego słowa.

Wręcz przeciwnie nawoływał do tego co czytamy w ewangelii św. Mateusza, a co w dzisiejszych czasach wydaje się nam szczególnie trudne:

Jezus powiedział do swoich uczniów: Słyszeliście, że powiedziano: „Oko za oko i ząb za ząb”. A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nastaw mu i drugi. Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz. Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące. Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie. Słyszeliście, że powiedziano: „Będziesz miłował swego bliźniego”, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.
Mt 5,38-48
Piotr zbliżył się do Jezusa i zapytał: Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy? Jezus mu odrzekł: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.
Mt 18,21-35

Czy więc wolno nam się bać? Wolno. Czy wolno nienawidzić i brać pod rękę Boga jako argument? Na bazie tego co czytam w Biblii, wydaje mi się, że nie wolno. Niech każdy to osądzi sam, po własnej lekturze odpowiednich fragmentów, lub najlepiej całości. Bóg sam rozprawia się z tym co mu się nie podoba. Zwalczając złem zło, nie sprawimy, że będzie dobrze, a jedynie jeszcze gorzej. Myślę, że wcielać naukę Jezusa  w życie to przyjąć postawę czasem trudną i pokonać swój strach modląc się o rozwiązanie tej sytuacji „odgórnie”. Myślę też, że najlepsze co możemy zrobić to dawać świadectwo temu w co wierzymy właściwą postawą, nawet jeśli będziemy się przy tym bardzo bać. Ale to tylko moje zdanie. Ahoj!

Źródła

  1. Biblia Tysiąclecia
  2. Streszczenie wypowiedzi Papieża Franciszka – Polishexpress.co.uk
  3. List nawróconych na chrześcijaństwo (katolicyzm) muzłumanów do papieża Franciszka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *