Asperger,  W SIECI

Kto umrze jeśli pominiesz reklamy? Spot reklamowy, który zszokował osoby w spektrum autyzmu

Chcesz pominąć reklamę? Pokażę Ci, co się wtedy może ze mną stać! Na początku myślałam, że to jakiś żart, fake, który zbyt szybko i pochopnie nakręcił emocje w sieci. W ciągu jednego dnia news o „nietrafionym” spocie fundacji poświęconej pomocy osobom w spektrum, która manipuluje emocjami odbiorców i przekłamuje rzeczywistość obiegł chyba wszystkie profile poświęcone autyzmowi, które podglądam.

Wchodząc na stronę fundacji pierwsze co uderza to … niepokój. Już sama atmosfera kreuje fałszywy obraz osoby ze spektrum autyzmu. Klikając odpowiedni link z napisem POMAGAM masz „odmienić czyjąś historię”. A jaka jest ta historia? 

Nie do końca wiadomo.

Oficjalnie w spocie znajduje się jeden dość znany aktor, kim są pozostali? Osoby w spektrum czy również aktorzy?  

Co do dzieci tutaj jest akurat sporo prawdy i na diagnozę w samym województwie łódzkim dziecko w wieku 6-8 lat poczeka nie kilka miesięcy, ale do dwóch lat. Pomocy ze strony szkoły nie otrzymuje się żadnej (ewentualnie nauczyciele bardzo chętnie postawią jedynkę za brak zrozumienia poleceń, lub niechęć do występowania na apelach, porozmawiają z rodzicami o tym jak bardzo autystyk przeszkadza im w lekcji), w lokalnych poradniach brakuje przeszkolonego personelu a na wizyty z samym logopedą lub neurologopedą poczekamy pół roku.

Spektrum, nazywamy spektrum, dlatego, że wachlarz zaburzeń może być naprawdę zróżnicowany i występować z różnym nasileniem (czekam na Wasze komentarze o powtórzeniach w tekście!).

Nie jestem specjalistą ale osobą, która mogłaby Wam z praktyki własnego przypadku opowiedzieć o kilku z nich, dlatego odsyłam Was tutaj do fachowca – wybierzcie dobrze, bo to właśnie od tej osoby zależeć będzie to jak postrzegać będzie spektrum autyzmu, być może Was samych, członka rodziny, własne dziecko.

Nie wiem czy sama sceneria, w której umieszczono dziecko w spocie tej fundacji jest trafiona. Ja pokazałabym to inaczej, szkolny korytarz, ulicę, przebodźcowanie w codziennych sytuacjach. Spoty na ten temat tworzono już nie raz i wychodziło to naprawdę dobrze. Nie sądzę, by sceneria i właśnie takie przedstawienie autystycznego dziecka były trafione. 

Problemem o wiele większym są kolejne osoby pojawiające się w spocie, tutaj spec od marketingu już puścił wodze fantazji i nacisnął pedał gazu do samego końca. Jeśli nie wiedziałeś, że od Twojego obejrzenia spotu reklamowego może zależeć czyjeś życie to teraz już wiesz.

Manipulowanie odbiorcami poprzez przedstawione historie, które mogą skończyć się śmiercią bohatera spotu, a więc potencjalnego autystyka podlegającego opiece fundacji są po prostu … obrzydliwe. Brzydzi mnie ostatnimi czasy wszystko co wprowadza taką atmosferę, rozdrapywanie starych strupów, uczucie niepokoju, zagrożenia zamiast racjonalnych rozwiązań sytuacji. Podwójnie uderza fakt, iż do takich metod manipulacji ucieka się fundacja pomagająca ludziom.

Rozumiem, że fundacja żywi się darowiznami i tyle ile otrzyma tyle jest w stanie zrobić dla swoich podopiecznych. Jednak ten konkretny przypadek, odnoszę takie wrażenie, pomaga w tej chwili jedynie swojemu własnemu utrzymaniu.

Kolejnym problemem, który tego typu „kampanie” produkują jest stygmatyzacja osób ze spektrum autyzmu. Wyobraź sobie, że nie wiesz o autyźmie zupełnie nic i trafiasz na ten spot. Czy chciałbyś/ chciałabyś zaprzyjaźnić się z taką osobą? Związać się z nią? Zatrudnić ją jako pracownika, lub prowadzić interes? Pewnie nie.

No dobrze, ale poza falą krytyki, jakie widzę rozwiązanie, bo przecież łatwo się mądrować, a trudniej wskazać pozytywne rozwiązania. Widzę to tak:

  • spot powinien przedstawiać różnorodność wśród osób z danym zaburzeniem, 
  • spot powinien wyjaśnić, że taka osoba nie jest słabością samą w sobie, ale bardzo często jej cierpienie wynika z zaburzeń współtowarzyszących,
  • spot powinien wskazywać na mocne  strony osób w spektrum, które „wydobyć” można z pomocą terapii (chodzi mi tutaj o wydobycie drzemiącego potencjału, który bardzo często tłumiony jest przez zaburzenia współtowarzyszące, z którymi faktycznie, na pewnym etapie autystyk może nie poradzić sobie sam).
  • spot powinien oddać głos samym autystykom, lub przynajmniej wiernie z pomocą dobrych aktorów oddać studium przypadku (owszem są takie spoty, zerknijcie na konto AspergirlPower na Youtube).

Jakiś czas temu zapukał do moich drzwi wolontariusz. Nie wiedząc, że temat jest mi bliski zaczął nakłaniać mnie do przekazywania stałej sumy pieniędzy, do zaproszenia się do domu i podpisania dokumentów na zlecenie stałe. Wolontariusz pochodził właśnie z tej fundacji.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *